Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Pon 17:13, 20 Mar 2017    Temat postu: nowy teamt

Genny drzemala w fotelu na tarasie ladnego pokoju z widokiem na zatoke. Na kolanach miala rozlozony najnowszy egzemplarz "Timesa", ktory rankiem dotarl tu samolotem British Airways z Londynu. Podmuch bryzy
obudzil McIvera lezacego wygodnie w wy krochmalonej poscieli. Wiatr zmienil sie, pomyslal. Znowu wieje, tak jak manicure ursynów
zwykle, z polnocnego wschodu. Przekrecil sie na lozku, zeby spojrzec na morze, i Genny natychmiast sie ocknela. Zlozyla gazete i wstala z fotela.

-Jak sie czujesz, kochany?

-Dobrze. Teraz juz dobrze. Nie boli mnie. Jestem tylko troche zmeczony. Slyszalem chyba, jak rozmawialas z doktorem. Co powiedzial?

-Wszystko jest w porzadku. Atak nie byl zbyt ciezki. Przez kilka dni bedziesz musial lezec. Potem miesiac zwolnienia i kolejne badania... byl bardzo dobrej mysli, bo nie palisz i zawsze byles w swietnej formie. - Genny stala nad lozkiem, plecami do swiatla, ale widzial jej twarz i wyczytal z niej prawde. - Nie wolno ci juz siadac za sterami - stwierdzila i usmiechnela sie.

-Niewazne - burknal. - Kontaktowalas sie z Andym?

-Tak. Dzwonilam wczoraj wieczorem i dzis rano. Za godzine znowu sie odezwe. Do tej pory nic nie wiadomo o Marcu Dubois, Powierze, Erikkim, Azadeh oraz Tomie. Scrag ma opoznienie, ale juz leci. Nasze maszyny sa w tej chwili demontowane w Szardzy. Jutro zostana wywiezione. Andy byl z ciebie bardzo dumny.

Na jego wargach pojawil sie cien usmiechu.

-Dobrze sie czujesz? - zapytal.

-Och, tak. - Do tknela jego ramienia. - Tak sie ciesze, ze juz ci lepiej. Dales mi niezle w kosc.

-Sobie tez dalem w kosc, Gen. - Usmiechnal sie i podal jej reke. - Dziekuje, pani McIver - dodal grubym glosem.

Wziela jego dlon i przylozyla ja do policzka, a potem manicure hybrydowy ursynów
wzruszona sila uczucia, ktore zobaczyla na jego twarzy, pochylila sie i dotknela wargami jego warg.

-Dales mi niezle w kosc - powtorzyla.

Zauwazyl gazete.

-Dzisiejsza?

Powered by phpBB